Wpadli, gdy kierowca nie zatrzymał się na „stopie”
44-letni kierowca vw sharana został zatrzymany do kontroli drogowej po tym jak nie zastosował się do znaku „Stop”. Nie jest to jedyne przewinienie za które odpowie. Pasażer auta był zaś poszukiwany przez sąd, aby ustalić miejsce jego pobytu.
Do zdarzenia doszło w miniony weekend na terenie powiatu świeckiego. Policjanci ruchu drogowego patrolujący miejscowość Sulnówko zauważyli samochód osobowy marki VW Sharan, którego kierowca nie zastosował się do znaku „Stop”. Mundurowi zatrzymali auto do kontroli. Wówczas okazało się, że za kierownicą samochodu siedzi 44-letni mieszkaniec powiatu toruńskiego, który oprócz niestosowania się do przepisów drogowych, nie zastosował się również do obowiązującego go sądowego zakazu prowadzenia pojazdów. Mężczyzna niebawem usłyszy zarzut w związku z popełnionym przestępstwem. Odpowie również za popełnione wykroczenia. Mundurowi ustalili, że przyczepka, którą ciągnął za pojazdem nie jest dopuszczona do ruchu a ładunek właściwie zabezpieczony.
Szczęścia nie miał też pasażer, 39-letni mieszkaniec powiatu toruńskiego. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że jest poszukiwany przez sąd w celu ustalenia jego miejsca pobytu. Funkcjonariusze pobrali od mężczyzny oświadczenie, a następnie wręczyli wezwanie do stawiennictwa na określone przez sąd czynności.