„Łowią” nie tylko przestępców
W miniony weekend (14.09.19) w Kruszwicy na Jeziorze Gopło odbyły się XIII Indywidualne i Drużynowe Spławikowe Zawody Wędkarskie o Puchar Przewodniczącego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. kujawsko-pomorskiego. W rywalizacji wzięło udział 45 zawodników. Policyjni wędkarze ze Świecia zajęli II miejsce w kategorii drużynowej. Gratulujemy!
Jezioro Gopło w Kruszwicy (pow. inowrocławski) było miejscem rozgrywania XIII Indywidualnych i Drużynowych Spławikowych Zawodów Wędkarskich o Puchar Przewodniczącego Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. kujawsko-pomorskiego. W zawodach startowało 15 drużyn, w tym dwie drużyny z komendy w Świeciu. Ogółem w rywalizacji uczestniczyło 45 zawodników.
Zawody odbywały się zgodnie z regulaminem Polskiego Związku Wędkarskiego, na jedną wędkę, z wyłączeniem ryby uklei.
Wcześnie rano, bo już o 6.30, w miejsce zbiórki w Kruszwicy stawili się uczestnicy z całego województwa reprezentujący większość komend naszego garnizonu. Po losowaniu miejsc, a także po krótkim posiłku, uczestnicy udali się na wylosowane stanowiska. Rywalizacja trwała 4 godziny i była bardzo zacięta. Niektórym dopisywało szczęście, inni mieli go mniej, ale przez cały czas każdy wytężał siły i umiejętności, aby złowić jak najwięcej ryb.
Drużynowo zwyciężyła ekipa z KWP w Bydgoszczy, tuż za nimi, stając na II miejscu podium, znaleźli się nasi wędkarze – Karol Kaczkowski, Mariusz Pytel i Leszek Kleczyński. Trzecie miejsce zajęła drużyna z KPP w Inowrocławiu.
Nagrody i puchary wręczali Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. kujawsko-pomorskiego podinsp. Piotr Kujawa i Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy insp. Artur Malinowski. Nagrodę i puchar za największą złowioną rybę wręczył Burmistrz Kruszwicy Dariusz Witczak, który, wraz z Komendantem Wojewódzkim Policji insp. Pawłem Spychałą, objął imprezę honorowym patronatem.
Przez cały okres trwania zawodów wędkarzom dopisywały humory oraz dobra pogoda. Po zawodach w miłej atmosferze i przy wspólnym posiłku wędkarze długo dyskutowali o złowionych trofeach, które po zważeniu trafiły do jeziora.